Niniejszym zapowiadam candy . Do oddania prawdziwe , ręcznie robione , autorskie mydła w ilosci przeszło pół kilo a dokładniej 660 gr.W zestawie / od góry/ mydło o zapachu piżma z makiem i masłem shea, z olejów palmowego i kokosowego.Potem żółte mydło z oleju sojowego z dodatkiem shea i z siemieniem lnianym - barwione szafranem i aromatyzowane apteczną różą .Następnie rózano - lawendowe z otrębami żytnimi i czekoladowe mydło z kakao i skorką pomarańczową ,którą osobiście siekałam i suszyłam. Czarne jest z zieloną herbatą i białymi inkluzjami z mydła piżmowego., a na koncu szare z węglem . Aha , na wierzchu leży glicerynowe - też mojej własnej roboty.
Zasady jak zwykle. Banerek, komentarz , blog do ulubionych itp. Losowanie 15 kwietnia- bo wtedy upłynie 6 tygodni od daty produkcji mydeł i nadawać się będą do użycia.
Tu widać przekrój całej produkcji, z odbitym autorskim logo.
A tu z przodu przed mydlarnią widać moją kotkę Brunhildę, która co jak co ale myć to się lubi.
|Zapraszam
Gaja
Zasady jak zwykle. Banerek, komentarz , blog do ulubionych itp. Losowanie 15 kwietnia- bo wtedy upłynie 6 tygodni od daty produkcji mydeł i nadawać się będą do użycia.
Tu widać przekrój całej produkcji, z odbitym autorskim logo.
A tu z przodu przed mydlarnią widać moją kotkę Brunhildę, która co jak co ale myć to się lubi.
|Zapraszam
Gaja